wrz 30 2003

Początki zawsze trudne/Pociągi zawsze brudne...


Komentarze: 1

No i stalo się. Zostawilam swoj slad w lotr lajb lebie (lbie?). Od razu asekruancko ostrzegam: ja tu tylko piszę. Żadnych ochów i achów na tematy personalne, żadnych pseudometafizykalno-fekalnych stęków, żadnego intelektualnego smrodku. Nie umiem, nie potrafię, chyba nie kfcę. Za to będzie trochę pisaniny i wierszoklectwa. Czyli-standard. Marzyl mi się ongi anty-blog, ale na czym mialby on wlaściwie  polegać? Na nabijaniu się z malolatów? Aha, żeby nie bylo, sporo miejsca zostawiam do waszej dyspozycji. Wszelkie supportki mile widziane, to jest komentarze, wklady, uwaggi, obrazky! Tyle na ten temat. Sękju. Mam nadzieję, że bylo grafomańsko, mętnie i nieznośnie artystowsko.

PieS: I jeszcze slowo o sobie-w kwili obecnej jestem studentką, a więc darmozjadem pod opieką rodziców i państwa, a ten tu blog to projekcyja mych tęsknot podświadomych i dążeń do zdobycia wiekopomnej slawy.

PieS2: Zainteresowania w skrócie to film. Więc od czasu do czasu ponarzekam sobie jaki to fajny film wczoraj widzialam.

 

Martwy Gadula aka mgr nadzwyczajna Larysa Paprotna 

blaga : :
Autor!Autor!
30 września 2003, 00:35
Matko Boska, jakie to dziwne, czuję się, jakbym tańczyła na swoim grobie,co najmniej. No ale. Historyczny krok poczyniony.

Dodaj komentarz